Redakcja: Od kiedy pełni Pani rolę Prezesa Spółki Wodociągi Białostockie?
Beata Wiśniewska: Posadę Prezesa Spółki Wodociągi Białostockie objęłam w lutym 2019r.
Red.: Jaki stan techniczny zastała Pani w Wodociągach?
BW: Żeby być zupełnie obiektywną muszę powiedzieć, że zastałam Przedsiębiorstwo bardzo nowoczesne, zaawansowane technologicznie, ale z drugiej strony z wielkimi potrzebami inwestycyjnymi szczególnie na oczyszczalni ścieków. Jako rozwinięte technologicznie przedsiębiorstwo możemy pochwalić się infrastrukturą teleinformatyczną. Mamy wprowadzony zintegrowany system teleinformatyczny, który obejmuje każdą płaszczyznę działalności przedsiębiorstwa, czyli magazynowanie, zaopatrzenie, elektroniczny obieg dokumentów, zarządzanie inwestycjami, analiza ryzyka, zarządzanie całą infrastrukturą mechaniczną, elektroenergetyczną, inteligentne zarządzanie siecią wodociągową i kanalizacyjną, elektroniczne biuro obsługi klienta, nowoczesny system kadrowy i księgowy. W naszej spółce posługujemy się mapami cyfrowymi. Obecnie w ramach nowych inwestycji budujemy szyty na miarę system GIS, który dzięki jakości i aktualności danych stanie się jednym z podstawowych narzędzi, za pomocą których spółka przechodzi na wyższy, zorientowany geolokalizacyjnie, poziom zarządzania procesami stanowiącymi rdzeń jej działalności. System ten wpłynie również na poprawę komunikacji i współpracy pomiędzy służbami miejskimi, przedsiębiorstwem, a także mieszkańcami. Dotyczy to planów rozbudowy infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej, łatwiejszego dostępu do informacji o awariach, uszkodzeniach nawierzchni, wadliwie działającej armaturze zamontowanej na sieci wod-kan, wyciekach, podtopieniach itp. Wykonawcą systemu jest firma Sygnity. Spółka może pochwalić się również nowoczesnymi laboratoriami zarówno do badania wody jak i ścieków. Nasze laboratorium badania ścieków jako czwarte wśród ogółu 1882 akredytowanych laboratoriów badawczych i wzorcujących w Polsce oraz jako pierwsze w sektorze wod-kan, poddało się akredytacji przeprowadzonej przez Polskie Centrum Akredytacji według nowej normy PN-EN ISO/IEC 17025:2018-02. Z sukcesem, co zostało docenione przez środowisko.
Red.: Czy firma korzysta z finansowania zewnętrznego?
BW: Spółka korzysta w bardzo racjonalny i efektywny sposób finansowania ze źródeł zewnętrznych. Pierwszy realizowany projekt był w latach 2003-2008, wtedy Wodociągi zdobyły tytuł Ekologicznego Lidera Funduszu Spójności. Z tego projektu rozpoczęliśmy inwestycje na oczyszczalni ścieków, między innymi wybudowaliśmy suszarnię osadu, dzięki czemu do dzisiaj mamy profity produkując nawóz Granbial, który ma atest ministra właściwego ds. rolnictwa i sprzedajemy go do dziś. Z tego projektu realizowane były również inwestycje na SUW między innymi wprowadziliśmy nowe procesy technologiczne: ozonowanie wstępne na SUW w Jurowcach oraz ozonowanie pośrednie i filtrację na węglach na SUW Pietrasze.
Zaraz po ukończeniu tego projektu, Spółka przystąpiła do kolejnego, to były lata 2008-2013. W tym projekcie pobudowane zostało 60 km sieci kanalizacji sanitarnej, 40 km sieci wodociągowej i 10 km kanałów deszczowych.
Obecnie realizowany jest trzeci ogromny projekt do 2021r. na ponad 200 mln złotych, finansowany z Funduszu Spójności. Z pozyskanych środków zmodernizowaliśmy część biologiczną na oczyszczalni ścieków, jesteśmy w trakcie realizacji hermetyzacji i dezodoryzacji obiektów oczyszczalni. Ponadto na każdej stacji SUW trwają prace, modernizujemy stawy wody infiltracyjnej, skończyliśmy budowę trzeciego pulsatora czyli koagulację, w jednej ze SUW wybudowaliśmy farmę fotowoltaiczną. Środki z tego projektu pozwoliły również na budowę i przebudowę kilkunastu kilometrów sieci wodociągowej i kanalizacyjnej w całym mieście. Na dzień dzisiejszy moim priorytetem jest zakończenie tego projektu i realizacja kolejnych etapów modernizacji ze środków unijnych.
Red.: Energetyka….
BW: Kiedy poznałam specyfikację branży zauważyłam, że wodociągi to bardzo energochłonne przedsiębiorstwo. W tej chwili miesięczne koszty poboru energii to ponad 1 mln zł. a energia wciąż drożeje. Po przeanalizowaniu sytuacji postanowiłam zmodernizować spółkę o nowe farmy fotowoltaiczne. Udało mi się pozyskać fundusze z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020 na budowę farmy fotowoltaicznej o mocy 1 MW w SUW Pietraszach, która pokryje zaopatrzenie całej stacji w energię elektryczną.
Kolejne moje plany to budowa farm fotowoltaicznych o mocy 2 MW w oczyszczalni ścieków i w kolejnej SUW, co zapewni ogromne oszczędności w opłatach za energię.
Red.: Jak długo zwraca się koszt inwestycji w farmy fotowoltaiczne?
BW: W naszym przypadku przy dofinansowaniu 75 % zakładamy, że zwrot następuje już po 3 latach.
Red. Czy budowa tych farm fotowoltaicznych spowoduje, że będziecie samowystarczalni w produkcji energii?
BW: Spowoduje to duże oszczędności ale jeszcze nie będziemy samowystarczalni. W tej chwili mamy w spółce 3 agregaty prądotwórcze i staramy się o środki na budowę kolejnego, czwartego agregatu kogeneracyjnego oraz zbiornika biogazu na oczyszczalni ścieków. Wodociągi to, takie przedsiębiorstwo gdzie po zakończeniu jednej modernizacji, już widać kolejne potrzeby. Aby zachować ciągłość, niezawodność i jakość trzeba cały czas inwestować.
Red.: Tu są bardzo duże tereny rolnicze, nie myśleliście o budowie zbiorowej biogazowni?
BW: Nie.
Red.: Co jest dla Pani największym wyzwaniem w przedsiębiorstwie?
BW: W zasadzie największym moim wyzwaniem jest gospodarka osadowa. Mamy bardzo energochłonną suszarnię osadu, która jest wyeksploatowana i niewystarczająca w stosunku do naszych potrzeb. Produkujemy i sprzedajemy nawóz, lecz wciąż część osadu trzeba zagospodarować w inny sposób a z tym jest coraz większy problem. Chcemy zoptymalizować cały proces obróbki osadów, aby zredukować ich masę końcową, zwiększyć produkcję biogazu i zmniejszyć energochłonność wybranych etapów obróbki osadu. Zrobiliśmy już rozeznanie wśród kilkudziesięciu rozwiązań funkcjonujących w Europie i pracujemy nad tym, aby wybrać najlepsze z nich.
Białystok i 9 gmin ościennych tworzą obszar funkcjonalny. Po pozyskaniu funduszy na modernizację gospodarki osadowej chciałabym stworzyć Regionalne Centrum Przeróbki Osadów w ramach, którego będziemy kontynuowali produkcję i redystrybucję nawozu między innymi wśród ościennych gmin.
Red.: Jaka jest rola wodociągów w lokalnym społeczeństwie?
BW: Jesteśmy przedsiębiorstwem odpowiedzialnym społecznie, widzimy naszą wielką rolę i działamy na rzecz społeczności poprzez różnego rodzaju akcje edukacyjne. Prowadzimy projekt „Saturator”, poprzez który promujemy wśród mieszkańców picie wody z kranu. Nasza woda jest doskonałej jakości, posiada parametry lepsze niż niejedna woda butelkowana. Zalecamy picie wody z kranu.
Wspieramy również wiele imprez sportowych, gdzie podajemy naszą wodę prosto z kranu. Prowadzimy szeroko zakrojoną akcję ekologiczną między innymi poprzez organizacje zajęć dla dzieci w szkołach i przedszkolach. Nasze panie z laboratorium badania wody prowadzą bardzo ciekawe zajęcia dla dzieci, pokazując różne doświadczenia. Organizujemy szereg konkursów ekologicznych. Obecnie wspieramy powstające w Białymstoku Epi-Centrum Nauki, gdzie będziemy mieli swoje laboratorium o nazwie “Moc wody” i na potrzeby którego nakręciliśmy film edukacyjny opowiadający o tym, jak powstaje woda. Pokazujemy w nim w bardzo przystępny sposób cały proces, od powstania wody, do picia. Oczywiście wszystko ma na celu propagowanie wiedzy, aby mieszkańcy racjonalnie używali wody.
Chciałabym również pochwalić się naszym oddziałem Honorowych Dawców Krwi. Nasi pracownicy regularnie wspierają banki krwi oddając 70 l krwi rocznie.
Współpracujemy z Politechniką Białostocką, wspieramy studentów, najlepsi z nich otrzymują u nas staż, co w większość kończy się podpisaniem umowy o pracę. Dzięki takim działaniom pozyskujemy cennych, zdolnych pracowników.
W tym roku Wodociągi Białostockie obchodzą 130 lecie istnienia spółki. W związku z tym postanowiliśmy uczcić ten jubileusz stawiając w całym mieście 130 poidełek najwyższej klasy, dzięki temu zapewnimy dostęp do zdrowej, czystej wody do picia dla dużej liczby mieszkańców. Poidełka staną w szkołach, przedszkolach, urzędach i parkach.
Red.:Sieci wodociągowe i kanalizacyjne…
BW: Z istniejących sieci wodociągowych i kanalizacyjnych korzysta ok 99 procent mieszkańców Białegostoku. Miasto się rozrasta , cały czas powstaje nowa infrastruktura wodociągowo-kanalizacyjna, co stwarza możliwości przyłączenia do sieci nowych odbiorców. Poprzez akcje informacyjne zachęcamy mieszkańców do skorzystania z tej możliwości. Osoby, które zdecydują się na likwidację szamba i przyłączenie do sieci, mogą skorzystać ze specjalnego programu dotacji z Urzędu Miasta. Organizujemy też dni otwarte podczas, których zapraszamy mieszkańców, głównie do SUW, gdzie w ramach pokazu uświadamiamy ile kosztuje zakup 1000 litrów wody butelkowanej a ile 1 m3 naszej wody z kranu . Jest to stosunek 1200 zł do 3,80 zł. To robi wrażenie.
Red.: Macie najtańszą wodę w Polsce wśród 100- tysięcznych miast. Z czego to wynika?
BW: Woda nie powinna być droga. Taryfa powinna być taka, żeby przedsiębiorstwo miało odtwarzanie majątku, ponieważ tu cały czas trzeba inwestować w rozwój nowych technologii. Nasza cena wynika z dużych oszczędności prowadzonych w spółce. Posiadanie nowoczesnej infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej oraz zintegrowanego systemu teleinformatycznego pozwoliło ograniczyć liczbę zatrudnionych do minimum, dzięki temu możemy się pochwalić najniższą ceną za wodę.
Red.: Jak radzicie sobie w czasie panowania epidemii koronawirusa.
BW: W czasie epidemii Covid 19 my jako przedsiębiorstwo dostarczające wodę odczuwamy wielką odpowiedzialność. Widzimy jak duże znaczenie dla walki z wirusem ma ciągłość dostaw wody i odpowiednie oczyszczenie ścieków. Nasze SUW i oczyszczalnia ścieków są obiektami infrastruktury krytycznej przez co mamy bardzo rozbudowaną ochronę, szereg zabezpieczeń co w obecnych czasach panowania epidemii koronawirusa stwarza duże ograniczenia. Nie możemy pracować zdalnie jak większość firm z uwagi na ochronę sieci teleinformatycznej.
Red.: Jak radzicie sobie w czasie epidemii koronawirusa?
BW: W czasie epidemii Covid-19 my, jako przedsiębiorstwo dostarczające wodę, odczuwamy wielką odpowiedzialność. Widzimy, jak duże znaczenie dla walki z wirusem ma ciągłość dostaw wody i odpowiednie oczyszczanie ścieków. Jesteśmy operatorem infrastruktury krytycznej, co z jednej strony stwarza duże ograniczenia (poprzez istnienie szeregu zabezpieczeń), np. w prowadzeniu pracy zdalnej, z drugiej zaś sprawia, że jesteśmy lepiej przygotowani do działania w trudnych sytuacjach, takich jak pandemia.
Red.: Czego obawialiście się najbardziej?
BW: Widząc skalę zakażalności najbardziej obawialiśmy się kłopotów z personelem oraz dostawami środków niezbędnych do utrzymania ciągłości procesów. Przezornie zrobiliśmy zapasy, jednak nie wszystko da się magazynować, chociażby tlen, który jest dowożony co tydzień. Kolejnym kłopotem mógł się okazać serwis urządzeń. Poradziliśmy sobie ze wszystkim i w tym momencie mogę powiedzieć, że jesteśmy odpowiednio zabezpieczeni. Nasi pracownicy są zabezpieczeni w środki dezynfekujące oraz ochrony osobistej. Stworzyliśmy specjalne procedury postępowania w tym szczególnym czasie, do których wszyscy pracownicy się stosują. Pracujemy zapewniając ciągły dostęp do wody i oczyszczając ścieki.
Red.: Kilka słów podsumowania
BW: Cały czas rozwijamy przedsiębiorstwo, sięgamy gdzie się da po dofinansowania i kredyty na preferencyjnych warunkach. Zamierzamy prowadzić kolejne inwestycje, najlepsze dla spółki ekonomicznie, technologicznie i innowacyjne. Wszyscy pracownicy Wodociągów Białostockich tworzą jeden zgrany zespół pracując najlepiej jak się da, aby przedsiębiorstwo rozwijać.
Przez te 130 lat istnienia przedsiębiorstwo wypracowało sobie pozycję na rynku. Jest bardzo szanowanym przedsiębiorstwem i jednym z najszybciej rozwijających się w Polsce.
Red.: Gratulujemy rozwoju i życzymy dalszych sukcesów.